6 września 2013

Doodling fun

 

Gdy Tusia zaproponowała zabawę w bazgrołki przyłączyłam się do tego beztroskiego wyzwania z pewną nieśmiałością. Ale wsparta cennymi wskazówkami zachwycającej Cori Dantini, wyrysowałam pierwszy doodlingowy wpis journalowy. Czasem warto spróbować czegoś nowego, co Wy na to?

I couldn't resist but join Tusia's challenge based on doodling. As I feel a bit inexperienced in this field, I have found out that drawing tips from stunning Cori Dantini are more than valuable. I think that once in a while one should give a try at something fresh.

5 komentarzy:

  1. bazgrołki wyszły obłędnie i leciutko - ja mam opory jakoś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zdecydowanie próbowanie nowego jest czynnością właściwą :) a twój wpis z balonikowymi muffinkami jest CUDNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest przecudny po prostu!!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. wow,das ist absolut klasse,so lustig und schön,das gefällt mir seehr :-)

    OdpowiedzUsuń

:)